Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
testek
Czytali temat:
Leśniczuk Tomasz Darol J. N. Przemek Bryk (9391 niezalogowanych)
41 Postów
Karol S
(Karol.)
Bywalec
mam nadzieje ze nie bedzie Nederlandow na Euro
pusci sie ten artykul kibolom i bye
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
jagodaa napisał:
marek_ams napisał:
Jagoda a jak sie czujesz siedzac z holendrami przy browarku kiedy rozmawiaja
po holendersku. Smiejesz sie razem z nimi z ich dowcipow
A tak na powaznie to studia nie maja nic do rzeczy. Pamietam moja wredna wychowawczynie
w szkole ktora zawsze powtarzala: "Mam dwa fakultety smarkacze", a do tej
pory uchodzi wsrod absolwentow za synonim prostactwa
Nic personalnego Jagoda oczywiscie.


-nie pije piwa to raz
-dowcipy holenderskie ...hmmm... nie wiem czy ich nawet smiesza(-moim skromnym zdaniem.)
-moze i studia nie maja nic do rzeczy ,ale fakt funkcjonowania na uczelni bez jezyka ma .
-synonim prostactwa ?....... mozesz jasniej ...bo byc moze tez jestem tym prostakiem


Jagoda nie bierz wszystkiego tak doslownie. Przeciez STUDIUJESZ wiec nie wdawajmy sie w
infantylne rozmowy o sprawach oczywistych
A holenderskie dowcipy sa prymitywne i plaskie jak Holandia
Mowilem tylko ze to takie polskie "wyskakiwanie" z tymi studiami jakby to
mialo odpowiedziec na wszystkie pytania. Tu jakos tego nie zauwazylem.
Milego weekendu wszystkim zycze.


Karol bez urazki ale w tym co napisales nie bylo nic zabawnego.
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
marek_ams napisał:
jagodaa napisał:
marek_ams napisał:
Jagoda a jak sie czujesz siedzac z holendrami przy browarku kiedy rozmawiaja
po holendersku. Smiejesz sie razem z nimi z ich dowcipow
A tak na powaznie to studia nie maja nic do rzeczy. Pamietam moja wredna wychowawczynie
w szkole ktora zawsze powtarzala: "Mam dwa fakultety smarkacze", a do tej
pory uchodzi wsrod absolwentow za synonim prostactwa
Nic personalnego Jagoda oczywiscie.


-nie pije piwa to raz
-dowcipy holenderskie ...hmmm... nie wiem czy ich nawet smiesza(-moim skromnym zdaniem.)
-moze i studia nie maja nic do rzeczy ,ale fakt funkcjonowania na uczelni bez jezyka ma .
-synonim prostactwa ?....... mozesz jasniej ...bo byc moze tez jestem tym prostakiem


Jagoda nie bierz wszystkiego tak doslownie. Przeciez STUDIUJESZ wiec nie wdawajmy sie w
infantylne rozmowy o sprawach oczywistych
A holenderskie dowcipy sa prymitywne i plaskie jak Holandia
Mowilem tylko ze to takie polskie "wyskakiwanie" z tymi studiami jakby to
mialo odpowiedziec na wszystkie pytania. Tu jakos tego nie zauwazylem.
Milego weekendu wszystkim zycze.


albo nie czytasz moich wypowiedzi dokladnie , albo masz infantylny kompleks braku magistra ?
pisalam o funkcjonowaniu bez jezyka ! nie wiem czemu zarzucasz mi (wyskakiwanie ze studiami ) ?
Oczywiscie studia nie sa odpowiedzia na wszystkie pytania ,ale ksztaltuja okreslony rodzaj osobowosci ,dobre studia podkreslam! nie jest tez wazne co skonczysz ale co z tym potem zrobisz ,jaki masz pomysl na siebie ?

rowniez pozdrawiam
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
A tak wogole, to niby ze co robimy????? Ze niby wszystkie ryby z rzek wylawiamy o curwa ale kyrk

Niech takie biura jak na filmie nie nalicza kar za byle gowno to moze przestana polacy wylawiac te wszystkie ryby, bo bedzie ich stac zakupic i banany raz w tygodniu.

to tak z przymruzeniem oka Pozdrawiam
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Tak z przymruzeniem oka.....Jesli istnieja przepisy dotyczace polowu ryb(a istnieja na 100%),to moze niech wedkarze sie do nich stosuja..... I nie beda mieli nalozonej kary...
Zgłoś wpis
440 Postów
jacek piatek
(MNICH79)
Latający Holender
COZ TAKIE ZYCIE CHYBA NIE BEDE SIE JUZ WYPOWIADAL BO TO NIC NIE ZMIENI ZAWSZE ZNAJDZIE SIE KTOS KTO RZUCI KAMIEN POZDRAWIAM WAS CZULE
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
jagodaa napisał:
marek_ams napisał:
jagodaa napisał:
marek_ams napisał:
Jagoda a jak sie czujesz siedzac z holendrami przy browarku kiedy rozmawiaja
po holendersku. Smiejesz sie razem z nimi z ich dowcipow
A tak na powaznie to studia nie maja nic do rzeczy. Pamietam moja wredna wychowawczynie
w szkole ktora zawsze powtarzala: "Mam dwa fakultety smarkacze", a do tej
pory uchodzi wsrod absolwentow za synonim prostactwa
Nic personalnego Jagoda oczywiscie.


-nie pije piwa to raz
-dowcipy holenderskie ...hmmm... nie wiem czy ich nawet smiesza(-moim skromnym zdaniem.)
-moze i studia nie maja nic do rzeczy ,ale fakt funkcjonowania na uczelni bez jezyka ma .
-synonim prostactwa ?....... mozesz jasniej ...bo byc moze tez jestem tym prostakiem


Jagoda nie bierz wszystkiego tak doslownie. Przeciez STUDIUJESZ wiec nie wdawajmy sie w
infantylne rozmowy o sprawach oczywistych
A holenderskie dowcipy sa prymitywne i plaskie jak Holandia
Mowilem tylko ze to takie polskie "wyskakiwanie" z tymi studiami jakby to
mialo odpowiedziec na wszystkie pytania. Tu jakos tego nie zauwazylem.
Milego weekendu wszystkim zycze.


albo nie czytasz moich wypowiedzi dokladnie , albo masz infantylny kompleks braku magistra ?
pisalam o funkcjonowaniu bez jezyka ! nie wiem czemu zarzucasz mi (wyskakiwanie ze studiami ) ?
Oczywiscie studia nie sa odpowiedzia na wszystkie pytania ,ale ksztaltuja okreslony rodzaj osobowosci ,dobre studia podkreslam! nie jest tez wazne co skonczysz ale co z tym potem zrobisz ,jaki masz pomysl na siebie ?

rowniez pozdrawiam


Jagoda robilem magistra jak jeszcze na stojaco pod lozko wchodzilas
I nie strzelac mi tu fochow....plizzz
Z twojej wypowiedzi wynika ze studiujesz poniewaz sadzisz ze jestes malo
dojrzala, pusta, bez pomyslu na zycie, albo bo akurat byla taka okazja
To nie o to chodzi. Nawet docent nie sprawi ze ktos zostal chamem w glebi duszy.
Studia dla mnie to byli bardziej kumple, niezle popijawy i koncerciki a reszta to pasja.
Jesli wiesz o czym mowie. Najwazniejsze to w pore zalapac o co w tym wszystkim chodzi
i jakos pokierowac swoim zyciem zeby nie lezec na dnie. Studia nie daja natomiast
czegos co pozwala nam oceniac wartosc ludzi po wykrztalceniu. Nie jest to wiec
dobry argument do braku argumentow
Gadamy tu sobie tylko i nie zachowujmy sie jak marokacy na pokazie mody w ktorym wystepuja
wylacznie blodnynki.
Ja sie z to ba nie zgodzilem, Ty masz cos przeciwko, ale zatrzymajmy poziom tej
dyskusji na takiej spokojnej fali jak do tej pory
Wiecie co mi na przyklad dala Holandia? Ze wyluzowalem i troche zwolnilem po
Polsce zyjac na tym samym poziomie tu wlasnie. A chyba o to w zyciu chodzi.
Ma byc milo i przyjemnie
Jescze raz milego weekendu wszystkim zycze i zdrowko
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
MalutkaNiepokorna napisał:
Tak z przymruzeniem oka.....Jesli istnieja przepisy dotyczace polowu ryb(a istnieja na 100%),to moze niech wedkarze sie do nich stosuja..... I nie beda mieli nalozonej kary...

Nie jestem pewny czy zrozumialas moja wypowiedz ktora miala przedstawic sytacje kiedy to biura pracy nakladaja kary za wszystko pracownikom tym samym ci pracownicy nie zarabiaja duzo a wiadomo ze pracujac w takich biurach przyjachali tu na zarobek i oszczedzaja na wydawaniu kasy na jedzenie lowiac ryby w rzekach. Oczywiscie to jest gdybanie i chcialem pokazac ze chca karac polakow za lamanie przepisow a nie moga poradzic sobie z zachowaniami biur pracy ktore lamia przepisy o zatrudnieniach zbiorowych.

p.s malutka co Ty taka osatnio przeciwko mnie juz mnie nie lubisz?
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Z twojej wypowiedzi wynika ze studiujesz poniewaz sadzisz ze jestes malo
dojrzala, pusta, bez pomyslu na zycie, albo bo akurat byla taka okazja
To nie o to chodzi. Nawet docent nie sprawi ze ktos zostal chamem w glebi duszy.
Studia dla mnie to byli bardziej kumple, niezle popijawy i koncerciki a reszta to pasja.
Jesli wiesz o czym mowie. Najwazniejsze to w pore zalapac o co w tym wszystkim chodzi
i jakos pokierowac swoim zyciem zeby nie lezec na dnie. Studia nie daja natomiast
czegos co pozwala nam oceniac wartosc ludzi po wykrztalceniu. Nie jest to wiec
dobry argument do braku argumentow
Gadamy tu sobie tylko i nie zachowujmy sie jak marokacy na pokazie mody w ktorym wystepuja
wylacznie blodnynki.

otoz moj drogi Marku jesli chciales mnie obrazic swoja tendencyjna wypowiedzia to Ci sie nie udalo .Nie wiesz z kim dyskutujesz a napinasz sie jak maly kogucik.
Nie sadze zebym byla jak to sie wyraziles ; malo
dojrzala, pusta, bez pomyslu na zycie, albo bo akurat byla taka okazja....Moze sie przedstawie . Mam 30lat(wiec juz nie jestem smarkaczem) skonczylam studia w PL Akademii Sztuk Pieknych w Lodzi dyplom z wyroznieniem.Dostalam propozycje pracy w Belgii w firmie projektowej, jest tu tez jedna z najlepszych szkol w Europie , projektowania mody ,wiec dlatego sie tu znalazlam .
W jednym sie z toba zgadzam ,ze nawet docent nie sprawi ze ktos zostal chamem w glebi duszy., niestety musze przyznac ,ze jestes przykladem akademickim w tej kwestii .Czytalam czesc twoich wypowiedzi na forum i wszedzie szukasz zwady ? nie wiem czy czerpiesz z tego jakas przyjemnosc czy tez nie zdajesz sobie sprawy ,ze obrazasz ludzi.?
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Trudno nie zgodzić się z pewnymi zarzutami pod adresem nas Polaków. Dotyczy to głównie sprawy naszych zarobków. Przykra prawda jest taka, że nikt tak nie zbombardował stawek jak my sami. Obwiniamy za to wszystkich wkoło zapominając o tym, że ten śmierdzący ogon wyrasta z naszych pośladków. Nie znam dokładnie stawek jakie można było uzyskać w innych zawodach. Znam tylko to co można było wykręcić kierownicą / to jednak już nieodwracalna przeszłość/
Przecież to nie Holendrzy psuli rynek wynagrodzeń. To my spuszczenie z łańcucha totalitaryzmu przyjeżdżając tutaj za pracą proponowaliśmy stawki, za które będziemy pracować. Nie ważne było w tym momencie, że rodacy pracujący w tej firmie zarabiali np. dwa koła - szefie ja będę jeżdził za półtora. I tak doszło do tego, że dzisiaj przeglądając - z sentymentu do tego zawodu bo to jeszcze we mnie dżemie - ogłoszenia tego typu: "dla naszego holenderskiego partnera poszukujemy kierowców z kat C+E + ADR proponowana stawka 7,50 euro bruto. Stuprocentowy kierowca takie ogłoszenie normalnie oleje. Do pracy zgłosi się szofer a takich jest teraz nie mało. Podejżewam, że w innych zawodach jest podobnie. Co do kultury o brak, której nas się obwinia. Mieszkam w takim rejonie gdzie na przestrzeni 300 metrów jest 5 lokali czynnych do 3 nad ranem. Akurat tak się składa, że w tym rejonie nie ma Polaków. Takich cyrków takiego bagna nie spotkasz w Polsce - nawet w remizie strażackiej - zapijaczone i zażygane gęby nie należą do Polaków to są tubylcy. Im wolno i ich nikt nie krytykuje bo to jest nederland. Dlatego mam propozycję przestańmy o takich skrajnych faktach publicznie dyskutować. Porozmawiajmy o tych wszystkich wspaniałych osiągnięciach jakie w kraju tulipana odnoszą nasi rodacy. Pozdrowionka dla wszystkich.
Zgłoś wpis


Bliżej nas